viscum viscum
890
BLOG

Co mówią sondaże, a jaka jest rzeczywistość ?

viscum viscum Rozmaitości Obserwuj notkę 7

 Od kilku tygodni PO nie ma już 110-120% poparcia. Powodów jest wiele i nic nowego tutaj nie dodam. Natomiast są 2 rzeczy, które ostatnio mocno mnie dziwią i których nie potrafię zinterpretować.

 

  • Dlaczego poparcie PIS rośnie ? Prawdopodobieństwo, że osoby wybierające PO obecnie zagłosują na PIS jest bliskie zeru. Nawet gdyby ktoś zrozumiał swój błąd, czy czuł się oszukany przez premiera, trudno mu będzie przyznać że PIS przeciwko któremu głosował na PO jest teraz alternatywą. Nie przypuszczam też, by zwolennicy SLD czy tym bardziej RP zmienili zdanie. Z rozmów ze znajomymi (niedawno „młodzi wykształceni z dużych miast”) wynika, że zawiedli się na PO, nie zagłosują na nich, ale nie widzę poparcia dla PIS. Założenie (na podstawie ostatnich lokalnych wyborów), że PIS ma przewagę bo niska frekwencja też jakoś mi nie pasuje, bo o ile wśród udających się na wybory jest taka tendencja, to wśród ankietowanych „%” dzieli się na tych, co głos oddali.
  •  Dlaczego JKM coraz częściej jest zapraszany do TV, a liczba jego kontrowersyjnych wypowiedzi maleje ?

Te dwie pozornie nie związane ze sobą sprawy mogą świadczyć, że tak naprawdę nic się nie zmieniło. Wyniki sondaży są nadal na zamówienie, a zmiana proporcji jedynie czemuś służy.

Kto zatem deklaruje głos na PIS ? Ich mocno socjalny program sprawia, że nikt kto zarabia więcej niż średnia krajowa nie zagłosuje; lewica (świadomie nie precyzuję tutaj bardziej szczegółowo)? ma do wyboru SLD, PSL, RP, czy Europę+; rolnicy ? również nie mają powodu aby akurat na PIS głosować; związkowcy ?: jak zwykle czekają kto im najwięcej obieca. Więc kto ? Słuchacze RM ? Trudno mi uwierzyć, że jest ich 40%.

Odpowiedź może być inna: demokratyczna większość Polaków to idoici, którzy wiele razy się zawiedli na populistach, ale nadal z uporem głosują na tych co obiecują. PIS w ostatnich miesiącach robi to co PO w 2007 – krytykuje PO i obiecuje. Chciałbym się w tej kwestii mylić.

KNP/UPR/Republikanie/PR/RN –a może to jest właśnie odpowiedź dlaczego PIS ma tak wysokie słupki- JKM jako już starszy Pan jest zapraszany w imieniu nieobecnej w parlamencie prawicy, bo RN budzi zainteresowanie ? A może jednak Przemysław Wipler w przeciwieństwie do SP czy PJN ma szanse zaistnieć i trzeba go tłumić ? Te ugrupowania niezależnie od swoich różnych pomysłów na przyszłość Polski wypowiadają się przeciw narzucaniu jedynie słusznej linii przez UE czy przeciw bezmyślnym wnioskom skrajnej lewicy jak ma wyglądać wychowanie i życie naszych dzieci, czy wreszcie co jest poprawne bo nowoczesne, a co „faszyzmem” bo niezgodne z ich poglądem. Wczorajsze i dzisiejsze komentarze dotyczące wykładu we Wrocławiu sprawiają wrażenie, że wśród ludzi nie związanych z mainstreamem większe poparcie jest dla skrajnych NOP niż lewaków.

Skąd więc na słupach obecność RP, a brak UPR, RP, czy RN ?

 

Czeka nas ciekawy rok, osobiście nie wierzę, że PO nie rozpadnie się na mniejsze frakcje, nie wierzę też że jakakolwiek partia w Polsce ma obecnie szanse na wynik powyżej 30% nie wierzę też, że wybory odbędą się przed terminem. Wierzę, że Polacy przejrzeli na oczy i nie zagłosują ponownie na tych, którzy zasiadają w ławach poselskich jako marionetki do głosowania.

Notatka powstała jako własne subiektywne spojrzenie, za pół roku sprawdzę czy coś się zmieniło.

Gdyby ktoś miał ochotę skomentować- zapraszam. 

 

viscum
O mnie viscum

Nie praktykujący farmaceuta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości